Korwin wszędzie


Jedziesz setki kilometrów nad morze, żeby teoretycznie odciąć się od telewizji i politycznych mądrych, jakże wyrafinowanych wypowiedzi. Zadowolony, szczęśliwy, że jesteś na wakacjach idziesz do restauracji zjeść rybę - bo smażalnia, bo morze, bo ryba i nagle... 
słyszysz głos. 
Głos ten jest ci dobrze znany.
Podatki, 
Adolf Hitler, 
odwracasz się, 
KORWIN !







Ozjasz Goldberg rozpoczął bodajże akcję "Wakacje z Korwinem" na wybrzeżu. Podczas spotkań miał namawiać między innymi do bojkotu wrześniowego referendum, bojkotu socjalizmu, bojkotu, bojkotu , bojkotu...

BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB

Bronisław Komorowski zaproponował aby Polacy 6 września odpowiedzieli na trzy pytania :



1) Czy są za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu

2) Czy opowiadają się za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa 

3) Czy są za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładnia przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.

Na początku lipca przedstawiciele partii KORWiN poprosili ładnie prezydenta o dopisanie do referendum jeszcze trzech kolejnych pytań dotyczących podatków, ubezpieczeń społecznych oraz finansowania partii. Niestety prezydent uznał ,że nie są one specjalnie konieczne.Partia więc, z wodzem na czele obraziła się śmiertelnie, a w imię nienawiści zaczęła namawiać obywateli do BOJKOTU referendum. 






Portale informacyjne nie myliły się ani trochę - Korwin jak zwykle wygłasza swoje mądrości, które przez lata niewiele się zmieniły, jeździ po Polsce Korwin-Camperem, zwraca na siebie uwagę,  ludzie stoją w kółeczku robiąc mu zdjęcia.



Oczywiście ma swoich wielbicieli i fanów, jednak jego stwierdzenie, że na jego spotkaniach pojawia się od 200 do 2 tysięcy osób, wydaje się być lekką przesadą. Trzeba brać też pod uwagę ,że spotkałam go w Łazach, a nie na przykład w Kołobrzegu. 



Prześlij komentarz

16 Komentarze

  1. Rzeczywiście, jest wszędzie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ruchoma atrakcja turystyczna. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. haha polityka za Tobą wszędzie lezie do porzygu xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach wszędzie ta polityka. Człowiek ma jej po prostu dość :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach wszędzie ta polityka. Człowiek ma jej po prostu dość :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To już nawet na wakacjach nie można mieć spokoju...

    OdpowiedzUsuń
  7. Przed polityką nie uciekniesz! :D

    http://hd-emi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Brr, tego pana to bym raczej na żywo nie chciała oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. jaką koszulę wakacyjną ogarnął! zakochałam się :D
    to prawda, otwierasz lodówkę a tam korwin (enerdżi drink). ba dum tss. swoją drogą chyba spróbuję :p
    głos Korwina ostatnio w Warszawie ścigał mnie nawet z głośników!
    ciekawe co przyniosą te wybory

    OdpowiedzUsuń
  10. Korwina lubię, choć nie mogę powiedzieć, że się z nim w 100% zgadzam. Za to Korwin w ananasach to dla mnie fascynujące odkrycie ( brzmi prawie jak nazwa jakiegoś deseru ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za nim. Bo nie chodzi już o to, co mówi, tylko w jaki sposób. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiedziałabym, że Pan Janusz również kiedyś udać się musi na wakacje, ale jak widać on nawet wtedy ni daje sobie chwili wytchnienia ;) Swoją drogą przed prezydenckimi zawitał i do nas, nawet dwa razy. Osób faktycznie trochę się zebrało i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że na spotkaniach innych kandydatów na które się udałam było mniej osób. Tutaj jednak grupa wiekowa była oczywiście średnio "raczej młodsza niż starsza".

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubiłem kiedyś czytać felietony pana JKM, dopóki nie zaczął obrażać ludzi myślących inaczej niż on sam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń