Naprawdę zabronili "Murzynka Bambo"?! No nie wierzę... Kiedyś czytałam, że pani Schroeder ma takie plany, ale myślałam, że ją wyśmieją i na tym się skończy. Parodia! A co do podręcznika, to polecam zieloną dużą książkę PONS. Ja z niej w 2 tygodnie wakacji nauczyłam się więcej niż przez 6 lat szkoły :D
Kupiłam ją w pierwszej lepszej księgarni w małym miasteczku, więc pewnie dostaniesz ją w obojętnie jakiej księgarni :) W ogóle specjalnie dla Ciebie szukałam jej przez 2 ostatnie godziny przewracając cały dom do góry nogami i okazało się, że aparat nie chce ze mną współpracować. Ale znalazłam okładkę w necie - http://merlin.pl/PONS-Gramatyka-jezyka-niemieckiego-z-cwiczeniami-dla-poczatkujacych-i-srednio_Christian,images,8,83-88507-52-4.jpg ;)
A ja niemiecki bardzo lubię. Zawsze mi lepiej wchodził do głowy niż angielski. Z tym "Murzynkiem Bambo" to tak poważnie? Dawno niczego głupszego nie słyszałam. Widać wszystko przede mną...
Też mam niemiecki w szkole. Szczęście w nieszczęściu, że mam mało wymagającą nauczycielkę tego przedmiotu. Czemu nieszczęście? Bo znajomość języka niemieckiego by się w życiu przydała. Ale to takie cholerstwo, że za nic w świecie nie mogę zapamiętać tych słówek. ;)
Nigdy nie umiałam się uczyć niemieckiego i chyba nigdy się jego nie nauczę:) A co do murzynka to przegięli... Ja tam też mam zamiar nauczyć moje dzieci Murzynka Bambo, a co!:D O ty szczęściaro w Paryżu byłaś? I mnie nie zabrałaś? Nieładnie:) Ale zdjęcia fajne:) Pozdrawiam!:D
Ja się niemca uczylam z alles klar i tez mi nie wchodzilo,ale mysle,ze to przez moje nastawienie,bo bardzo nie lubilam tego jezyka. W ogole skad u ciebie taka nienawisc, skoro nawet twój zacny nick to Szajse?:D Zrobilas mi smaka na pierogi, dobrze,ze jade do domu w tym tygodniu, to sobie zjem. :) W ogóle nie rozumiem tego Murzynka, przeciez to normalny wierszyk.
ale rasistowski wierszyk :) Nick to moja ironia i wrodzony sarkazm :) Szajse to po niemiecku gówno , jedyne niemieckie słowo opisujące cały ten język xD
No wiem, Szajse to też z drugiej strony jedno z najładniejszych niemieckich słów.
A swoją drogą, to nie wiem co cie tak bawi, następnym razem już się nie nabiorę na twoje groźby :D :P I w ogóle przesadziłaś z tym nagłówkiem...Sama go zrobiłaś? :D
O Murzynku jeszcze nie słyszałam ! Jezusie ten świat na psy schodzi... Osobiście nie ciągnie mnie do Paryża, ale rzeczywiście dostało ono pewnie łatkę miasta zakochanych nie bez powodu :)
Też nienawidzę uczyć się niemieckiego, ale cóż się poradzi? Zawsze mogli dać jakiś gorszy język... a właściwie to taki istnieje? Może gdybym miała niemiecki w podstawówce, to teraz nie miałabym z nim problemów. Ładne zdjęcia, szczególnie to ostatnie :D
bez kitu, nie wiedziałam, że "Murzynek Bambo" jest na czarnej liście UE ;d naprawdę myślą, że w ten sposób wpłyną na zmniejszenie problemu nietolerancji...? idiots.
oj, mi tez powtarzają zdolna ale leniwa ;D świetne zdjęcia. to ostatnie, na którym jest kid napping' , nie masz może zdjęcia na ktorym lepiej widac ten napis a ścianie? albo zdjęcie samego tego napisu? bo zbieram zdjęcia tagów przeróżnych, a ten strasznie mi się podoba. + paryskiego tagu jeszcze nie mam zadnego, na razie mam same poznańskie w kolekcji ;)
Ja jakoś z niemieckim też nie bardzo współpracowałam i niewiele umiem, mimo że uczyłam się go od podstawówki ;) To była raczej kwestia mojej niechęci, bo już np. angielski wchodzi mi do głowy błyskawicznie, hiszpański trochę wolniej, ale też lepiej niż ten niemiecki. Lubię uczyć się języków ;) Wiesz, studia to jednak trochę inny system nauki, więc bez paniki ;D A tym Murzynkiem Bambo to mnie zaskoczyłaś!
Uczę się w szkole niemieckiego, ale w połowie zeszłego roku zaczęłam żałować,ze nie poszłam na francuski. Obecnie uważam,że francuski też nie jest taki super. I niezbyt lubię niemiecki. W życiu bym nie pomyślała,że murzynek Bambo jest zakazany O.o Zazdroszczę Paryża. Mi udało się tylko być na francuskiej wyspie, ale dobre i to.
a ja właśnie tu się zakochałam, hahahah GAAAYYY co za stereotyp. miasto bywa niebezpieczne, jak każde inne.. "śmieci z Paryża", haha. fajnie się to ogląda :D oo pierogi ruskie ♥ pozdrawiam!
Fuck, hahahahaahha "Murzynek Bambo" jest zakazany?! Dobrze byś uświadomioną, ale to zabawnie żałosne.. albo żałośnie zabawne? "Szkoda wydawać kasę na takie germańskie gówno."- podsumowałabym to dokładnie tak samo ;d uczyłam się tego języka przez trzy lata i umiem tylko powiedzieć jak się nazywam i jak jest cebula oraz ogórek ;d
Nie słyszałam nigdy, żeby ten wierszyk został zakazany. W szkołach i tak nikt się go nie uczył, częściej słyszeliśmy go od rodziców czy dziadków. W pełni popieram to, że ktoś się mu sprzeciwstawił. Mam sentyment do wierszyków z dzieciństwa, ale ten jest na wskroś rasistowski. Pokazuje, że czarna skóra jest czymś gorszym, upodabnia czarnoskóre dzieci do głupich zwierzątek i z pewnością nie uczy szacunku do innych... Z resztą w naszym pięknym języku jest wiele zwrotów, które piętnują inne narody czy nacje jak np. ocyganić kogoś czy żydzić...
Piękne zdjęcia aż zachciało mi się jeść, uwielbiam pierogi najbardziej to z grzybami i kapustą ;)))piękne zdjęcia od razu wybrałabym się na jakoś podróż gdyby nie śnieg ;(
Ja mam inną książkę do niemca, ale też twierdzę, że jest beznadziejna, w ogóle nie lubię tego języka -,- Piękne zdjęcia z Paryża, muszę to zobaczyć na żywo :D
Ja nienawidzę Niemieckiego... i solidarnie nigdy się tego przedmiotu nie uczyłam ( poza wyjątkami, gdzie było mi to potrzebne by zdać do następnej klasy). Efekt tego taki, że od podstawówki aż do liceum nie nauczyłam się nic prócz słowa, które masz w adresie... Gołębie nie są śmieciami! Ot co..
Niemiecki... znam to cierpienie! Co gorsza nie wiem co mi odwaliło, że zmieniłam francuski (którego uczyłam się przez 9 lat) na niemca z którego ani be ani me. Taka tylko z tego korzyść, że dwa razy w tygodniu widuję najprzystojniejszego chłopaka w szkole ;p a o tych pierogach pomyślę na pewno za kilka miesięcy na studiach. nie wierzę, ale tak... za kilka miesięcy na STUDIACH. :( a Paryż zdaje się cudny, mam nadzieję odwiedzić go kiedyś z Miłością i tego Ci też życzę ;* i powodzenia w poprawianiu ocen:)
Cóż no , ja też przeżyłam podobną zmiane jeśli chodzi o niemca. xD Specjalnie dla cb mogę dodawać posty o tanich i szybkich obiadkach . Na studiach ci się przyda z pewnością :D
Ja niestety należę do osób lubiących język niemiecki. Moi znajomi się dziwią jak ja mogę się tego uczyć i rozumieć w ogóle co ci Niemcy do mnie mówią. Co do Twojego pytania. Z moim pisaniem postów różnie bywa. Raz zaczynam pisać po polsku i później po angielsku, a raz odwrotnie. To zależy od nastroju.
Ja na przekór wszystkim, który nienawidzą niemieckiego, postanowiłam się go wyuczyć perfekcyjnie. Na początku dla samej oryginalności, ale z czasem spodobało mi się strasznie brzmienie tego języka, gramatyka, słownictwo, wymowa... W Niemczech byłam dwa razy i wiem, że muszę tam wrócić. :D Podręczniki w większości są spieprzone. Szczególnie te od języków. Nie wiem, kto wpadł na to, żeby języka uczyć się z książki, ale był skończonym idiotą.
Ja też szczerze nienawidzę j. niemieckiego, a uczę się do trzeci rok [od początku gimnazjum]. Niby teoretycznie lecę na 4 i 5, ale nic z tego języka nie umiem. Czekam tylko do końca pierwszej klasy liceum i powiem mu "bye bye". Jeśli uczeń bez jedynki to nie uczeń to ze mną jest chyba coś nie tak, bo w tym roku szkolnym nawet żadnej 3 nie mam :( kujon i tyle xD A i jakby coś to zapraszam też na mojego "zwykłego" bloga, który z fizyką ma mało wspólnego ;D
To prawda, odchodzi w zapomnienie wysyłanie listów, ale ja staram się podtrzymać tą piękną tradycję:) No teraz to mnie zagięłaś, kurcze wchodzę na ten artykuł u go nie ma.:/ Ale serio nie mają już się czego czepiać, ja też go znam, moja Mama go zna, wszyscy go praktycznie znają. Ja swoje dzieci, jeśli będzie mi dane je posiadać, też nauczę tego wierszyka. :)
Jejku, nienawidzę niemieckiego ! Choćbym siedziała nad nim 10h to i tak się go nie nauczę... Nie wiem kto wymyślił taki język, ale nienawidzę tego kogoś xd Zdolna ale leniwa ? Mi też to wszyscy mówią. Niestety lenistwo jest okropną cechą i jego nie da się pozbyć, albo jest się za leniwym aby to zrobić hahaah
" i dążące po trupach do celu " matko, przeraziło mnie, to takie wynaturzające zdanie.
Ja miałam akurat dobrą nauczycielke, dlatego dla mnie niemiecki jest banalny. Umiem podstawy, porozumiem się w miare z Niemcami więcej w sumie nie wymagałam od siebie : ) Racja, Paryż piękne miasto, ale są ładniejsze i ciekawsze miejsca, to zaś nieco przereklamowane.
też mam taki niemiecki :< nienawidze tego języka ; o a dziękuję :) ty za to robisz przepiękne zdjęcia *-* pozdrawiam, mam nadzieje, że jeszcze kiedyś do mnie zajrzysz :)
Z okazji zbliżających się świąt Wielkiejnocy chciałabym złożyć wprost od serca najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, spokoju ducha, wiary w ludzi, umiejętności dostrzegania piękna tego świata, wiary w siebie i we własne możliwości.
Nigdy nie przepadałam za pierogami ruskimi, ale za kilka miesięcy idę na studia (sama do końca w to nie wierzę) i chyba będę musiała polubić szybkie, tanie jedzonko, chociaż liczę po cichu też na niezawodną mamusię :) Ja uczę się rosyjskiego i z tego wyboru jestem zadowolona, bo wcześniej przez 5 lat uczyłam się francuskiego, ale według znanej zasady: zakuć, zdać, zapomnieć. Pozdrawiam :)
Marzy mi się wyjazd do Paryża, jednak tak jak napisałaś - jak już się tam wybiorę, wolałabym być z miłością mojego życia. Tak więc jeszcze sobie trochę poczekam... :D Buziaki H A L L O W K A A
dodaj więcej zdjęć z Frnacji ;D prosze, proszę , prosze. będe miała inspiracje jakie zdjęcia robić w maju. bo jadę na wymianę, nie mogę sie doczekać ;DD
Nie ma raczej osoby, która nie słyszała o czarnym proteście - ogólnopolskim strajku kobiet przeciw restrykcyjnym zmianom w prawie aborcyjnym. Jak wiadomo projekt zakazujący aborcji jest projektem obywatelskim, który niezwykle spodobał się naszym posłom i posłankom, w przeciwieństwie do odrzuconego projektu, również obywatelskiego, "Ratujmy kobiety", (podpisało się pod nim ponad 250 tyś obywateli) Jak widać na mapie, strajk odbył się w wielu miejscach. Miałam możliwość uczestniczenia w protestach w Bytomiu oraz Katowicach. Organizacja w Bytomiu jest naprawdę godna podziwu, z resztą trudno się dziwić skoro spośród tłumu kobiet widziałam wiele społeczniaków z grupy Piękna strona miasta . O godzinie 10.00 czarna armia spotkała się na Rynku przy pomniku Lwa, gdzie wspólnie ruszyła na podbicie Szpitala Specjalistycznego nr 1 w celu oddania krwi. Nie obyło się również bez uroczej wizyty w biurze posła PiS - Wojeciecha Szaramy, który od protestujących kobiet...
Jak zwykle muszę napisać,że jestem przerażona faktem swej długiej nieobecności tutaj. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć jedno – wybrałam się do Niemiec na małą wycieczkę. Dla podniesienia dreszczyku emocji odwiedziłam zalaną Bawarię. Rengschburg - Ratyzbona oraz Monachium (niemiecka nazwa - München ) . Zalany Rengschburg Oto piękny Dunaj. Widok z mostu był przerażający. Najbardziej denerwowali mnie potopowi turyści. Ja tak owym nie byłam, pobyt tu miałam załatwiony kilka miesięcy wcześniej bez wiedzy o klęsce żywiołowej. W dzień wyjazdu mieliśmy się ostatecznie dowiedzieć , czy jedziemy, czy też nie i czy nas nie zaleje. Niemcy, jak to Niemcy, mieli wszystko pod kontrolą. Wały powodziowe jakoś trzymały, jednak jakby to wszystko nagle walnęło, prawdopodobnie mogłabym się pochwalić kąpielą w Dunaju. Strzałka wskazywała poziom wody, w dniu ,w którym to zdjęcie było zrobione. Nie...
Nie ma chyba osoby, która by nie słyszała o dość głośniej akcji Milki - tak, mam na myśli konkurs najmilszego miasta w naszym pięknym, wspaniałym , demokratycznym , pełnej wolności kraju. Imprezę nakręcał TVN i RMF MAXX. Ponieważ mam blisko do Bytomia, nie widziałam przeszkód, aby odwiedzić miasto w którym się edukuję. Impreza dość spora , ludu na prawdę przybyło. Nic dziwnego ,że Bytom wygrał. Ciężko mi nadać mu miano "najmilszego miasta w Polsce", ale niech będzie. Teraz przejeżdżając przez Bytom można podziwiać pełno pięknych bilbordów, które dziękują mieszkańcom za wsparcie, prawdopodobnie zafundowanych przez tutejsze władze. Wiele słyszałam na temat tego, jak różnego rodzaju urzędy i "biuro promocji miasta" pomagało wybić się temu miastu. Szczerze ? Gdyby nie zawziętość mieszkańców, tak na prawdę niewiele by ono osiągnęło. Każdy sklep w tym szczególnym dniu miał przyklejone plakaty i maskotkę milki. Podziwiam to ,że społeczeństwo potrafi się zgrać , spiąć i zr...
Naprawdę zabronili "Murzynka Bambo"?! No nie wierzę... Kiedyś czytałam, że pani Schroeder ma takie plany, ale myślałam, że ją wyśmieją i na tym się skończy. Parodia!
OdpowiedzUsuńA co do podręcznika, to polecam zieloną dużą książkę PONS. Ja z niej w 2 tygodnie wakacji nauczyłam się więcej niż przez 6 lat szkoły :D
Kupiłam ją w pierwszej lepszej księgarni w małym miasteczku, więc pewnie dostaniesz ją w obojętnie jakiej księgarni :)
UsuńW ogóle specjalnie dla Ciebie szukałam jej przez 2 ostatnie godziny przewracając cały dom do góry nogami i okazało się, że aparat nie chce ze mną współpracować. Ale znalazłam okładkę w necie - http://merlin.pl/PONS-Gramatyka-jezyka-niemieckiego-z-cwiczeniami-dla-poczatkujacych-i-srednio_Christian,images,8,83-88507-52-4.jpg ;)
Jesteś kochana <3
UsuńTaaa niemiecki to naprawdę straszny przedmiot. Co za antysemickie nastawienia, a co do Murzynka Bambo, to wow *o*.
OdpowiedzUsuńniemiecki jest do kitu .
OdpowiedzUsuńA ja niemiecki bardzo lubię. Zawsze mi lepiej wchodził do głowy niż angielski.
OdpowiedzUsuńZ tym "Murzynkiem Bambo" to tak poważnie? Dawno niczego głupszego nie słyszałam. Widać wszystko przede mną...
Niemiecki to zuooo!
OdpowiedzUsuńTeż mam niemiecki w szkole. Szczęście w nieszczęściu, że mam mało wymagającą nauczycielkę tego przedmiotu. Czemu nieszczęście? Bo znajomość języka niemieckiego by się w życiu przydała. Ale to takie cholerstwo, że za nic w świecie nie mogę zapamiętać tych słówek. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie umiałam się uczyć niemieckiego i chyba nigdy się jego nie nauczę:) A co do murzynka to przegięli... Ja tam też mam zamiar nauczyć moje dzieci Murzynka Bambo, a co!:D
OdpowiedzUsuńO ty szczęściaro w Paryżu byłaś? I mnie nie zabrałaś? Nieładnie:) Ale zdjęcia fajne:)
Pozdrawiam!:D
Przepraszaaam ;( TAK JEST ! UCZMY SWOJE DZIECI MURZYNKA BAMBO !
UsuńTeż mam niemiecki dla początkujących ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo ładne ;3
Ja się niemca uczylam z alles klar i tez mi nie wchodzilo,ale mysle,ze to przez moje nastawienie,bo bardzo nie lubilam tego jezyka. W ogole skad u ciebie taka nienawisc, skoro nawet twój zacny nick to Szajse?:D Zrobilas mi smaka na pierogi, dobrze,ze jade do domu w tym tygodniu, to sobie zjem. :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie rozumiem tego Murzynka, przeciez to normalny wierszyk.
ale rasistowski wierszyk :) Nick to moja ironia i wrodzony sarkazm :) Szajse to po niemiecku gówno , jedyne niemieckie słowo opisujące cały ten język xD
UsuńNo wiem, Szajse to też z drugiej strony jedno z najładniejszych niemieckich słów.
UsuńA swoją drogą, to nie wiem co cie tak bawi, następnym razem już się nie nabiorę na twoje groźby :D :P
I w ogóle przesadziłaś z tym nagłówkiem...Sama go zrobiłaś? :D
O Murzynku jeszcze nie słyszałam ! Jezusie ten świat na psy schodzi...
OdpowiedzUsuńOsobiście nie ciągnie mnie do Paryża, ale rzeczywiście dostało ono pewnie łatkę miasta zakochanych nie bez powodu :)
Też nienawidzę uczyć się niemieckiego, ale cóż się poradzi? Zawsze mogli dać jakiś gorszy język... a właściwie to taki istnieje? Może gdybym miała niemiecki w podstawówce, to teraz nie miałabym z nim problemów.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia, szczególnie to ostatnie :D
Paryż jest magiczny! :) kocham to miasto, kocham język, zdecydowanie! :))
OdpowiedzUsuńsliczne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńno w sumie faktycznie murzynek bambo zajezdza nieco rasizmem....
OdpowiedzUsuńbez kitu, nie wiedziałam, że "Murzynek Bambo" jest na czarnej liście UE ;d
OdpowiedzUsuńnaprawdę myślą, że w ten sposób wpłyną na zmniejszenie problemu nietolerancji...?
idiots.
Niebawem wybieram się do Paryża, ale nie wiem z kim.
OdpowiedzUsuńMurzynek Bambo jest świetny i wręcz wypada go znać :)
Też to znam "zdolna jesteś, ale leniwa". Po prostu siedzący we mnie leń nie chce uciec, a ja nie wiem jak go wygonić.
OdpowiedzUsuńKażdemu chyba mówią to "Zdolny, ale leniwy". ;p U mnie to stuprocentowa prawda, nie wiem czy to dobrze.
OdpowiedzUsuńOh, Paryż. <3
oj, mi tez powtarzają zdolna ale leniwa ;D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia. to ostatnie, na którym jest kid napping' , nie masz może zdjęcia na ktorym lepiej widac ten napis a ścianie? albo zdjęcie samego tego napisu? bo zbieram zdjęcia tagów przeróżnych, a ten strasznie mi się podoba. + paryskiego tagu jeszcze nie mam zadnego, na razie mam same poznańskie w kolekcji ;)
No niestety, to jedyne zdjęcie jakie się ustało :D
UsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMam ochotę na pierogi ;D
Ja jakoś z niemieckim też nie bardzo współpracowałam i niewiele umiem, mimo że uczyłam się go od podstawówki ;) To była raczej kwestia mojej niechęci, bo już np. angielski wchodzi mi do głowy błyskawicznie, hiszpański trochę wolniej, ale też lepiej niż ten niemiecki. Lubię uczyć się języków ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, studia to jednak trochę inny system nauki, więc bez paniki ;D
A tym Murzynkiem Bambo to mnie zaskoczyłaś!
mam nadzieję ,że nie będzie na studiach tak tragicznie jak jest teraz :D
Usuńzazdroszczę paryża ♥
OdpowiedzUsuńUczę się w szkole niemieckiego, ale w połowie zeszłego roku zaczęłam żałować,ze nie poszłam na francuski. Obecnie uważam,że francuski też nie jest taki super.
OdpowiedzUsuńI niezbyt lubię niemiecki.
W życiu bym nie pomyślała,że murzynek Bambo jest zakazany O.o
Zazdroszczę Paryża. Mi udało się tylko być na francuskiej wyspie, ale dobre i to.
Mam dokładnie tak samo. Francuski ,albo Hiszpański. To by było to.
Usuńpiekne zdjecia! :))) obserwujemy?
OdpowiedzUsuńa ja właśnie tu się zakochałam, hahahah GAAAYYY co za stereotyp. miasto bywa niebezpieczne, jak każde inne.. "śmieci z Paryża", haha. fajnie się to ogląda :D
OdpowiedzUsuńoo pierogi ruskie ♥
pozdrawiam!
Fuck, hahahahaahha "Murzynek Bambo" jest zakazany?! Dobrze byś uświadomioną, ale to zabawnie żałosne.. albo żałośnie zabawne?
OdpowiedzUsuń"Szkoda wydawać kasę na takie germańskie gówno."- podsumowałabym to dokładnie tak samo ;d uczyłam się tego języka przez trzy lata i umiem tylko powiedzieć jak się nazywam i jak jest cebula oraz ogórek ;d
pewno i jedno i drugie :) Tak, ale dla mnie bez sensu jest się czegoś uczyć i potem gówno z tego umieć. Bez sensu.
UsuńNie słyszałam nigdy, żeby ten wierszyk został zakazany. W szkołach i tak nikt się go nie uczył, częściej słyszeliśmy go od rodziców czy dziadków. W pełni popieram to, że ktoś się mu sprzeciwstawił. Mam sentyment do wierszyków z dzieciństwa, ale ten jest na wskroś rasistowski. Pokazuje, że czarna skóra jest czymś gorszym, upodabnia czarnoskóre dzieci do głupich zwierzątek i z pewnością nie uczy szacunku do innych... Z resztą w naszym pięknym języku jest wiele zwrotów, które piętnują inne narody czy nacje jak np. ocyganić kogoś czy żydzić...
OdpowiedzUsuńno niby tak ,ale dzięki takim wierszykom małe dzieci wiedzą ,że murzyn mieszka w Afryce, chociaż w dzisiejszych czasach to różnie bywa.
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Best Blog Award:)
dziękuję serdecznie za nominację :)
UsuńZgadzam się sam Paryż jest piękny. :)
OdpowiedzUsuńAle sama stacja metra mnie obrzydziła,wyglądem .
zdjęcia świetne<3
Mi ona kojarzy się z latem i z piaskami pustyni ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia aż zachciało mi się jeść, uwielbiam pierogi najbardziej to z grzybami i kapustą ;)))piękne zdjęcia od razu wybrałabym się na jakoś podróż gdyby nie śnieg ;(
OdpowiedzUsuńTylko, żeby u Ciebie się nie skończyło tak jak u mnie. Wybieram się na poprawy już ponad dwa tygodnie. :D
OdpowiedzUsuńhehe skąd ja to znam :)
UsuńJa mam inną książkę do niemca, ale też twierdzę, że jest beznadziejna, w ogóle nie lubię tego języka -,-
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z Paryża, muszę to zobaczyć na żywo :D
Ja nienawidzę Niemieckiego... i solidarnie nigdy się tego przedmiotu nie uczyłam ( poza wyjątkami, gdzie było mi to potrzebne by zdać do następnej klasy). Efekt tego taki, że od podstawówki aż do liceum nie nauczyłam się nic prócz słowa, które masz w adresie...
OdpowiedzUsuńGołębie nie są śmieciami! Ot co..
Może nie są ,ale walą kupy gdzie popadnie.
UsuńNiemiecki... znam to cierpienie! Co gorsza nie wiem co mi odwaliło, że zmieniłam francuski (którego uczyłam się przez 9 lat) na niemca z którego ani be ani me. Taka tylko z tego korzyść, że dwa razy w tygodniu widuję najprzystojniejszego chłopaka w szkole ;p
OdpowiedzUsuńa o tych pierogach pomyślę na pewno za kilka miesięcy na studiach. nie wierzę, ale tak... za kilka miesięcy na STUDIACH. :(
a Paryż zdaje się cudny, mam nadzieję odwiedzić go kiedyś z Miłością i tego Ci też życzę ;* i powodzenia w poprawianiu ocen:)
Cóż no , ja też przeżyłam podobną zmiane jeśli chodzi o niemca. xD Specjalnie dla cb mogę dodawać posty o tanich i szybkich obiadkach . Na studiach ci się przyda z pewnością :D
UsuńJa niestety należę do osób lubiących język niemiecki. Moi znajomi się dziwią jak ja mogę się tego uczyć i rozumieć w ogóle co ci Niemcy do mnie mówią. Co do Twojego pytania. Z moim pisaniem postów różnie bywa. Raz zaczynam pisać po polsku i później po angielsku, a raz odwrotnie. To zależy od nastroju.
OdpowiedzUsuńteż właśnie zastanawiam się nad pianiem w dwóch językach, na pewno by mi to dobrze zrobiło :)
Usuńhahah dziękuję za ten komentarz :D przywołałaś usmiech na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńOch, cudownie miasto wygląda na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńParyż mi się kojarzy bardzo miłośnie, kiedyś mam nadzieje zwiedzić go wraz z moim Ukochanym:)
OdpowiedzUsuńJa na przekór wszystkim, który nienawidzą niemieckiego, postanowiłam się go wyuczyć perfekcyjnie. Na początku dla samej oryginalności, ale z czasem spodobało mi się strasznie brzmienie tego języka, gramatyka, słownictwo, wymowa... W Niemczech byłam dwa razy i wiem, że muszę tam wrócić. :D
OdpowiedzUsuńPodręczniki w większości są spieprzone. Szczególnie te od języków. Nie wiem, kto wpadł na to, żeby języka uczyć się z książki, ale był skończonym idiotą.
A co ! Ja się tak podniosę ,że se wezmę niemca na maturę HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAH :D
UsuńJa też szczerze nienawidzę j. niemieckiego, a uczę się do trzeci rok [od początku gimnazjum]. Niby teoretycznie lecę na 4 i 5, ale nic z tego języka nie umiem. Czekam tylko do końca pierwszej klasy liceum i powiem mu "bye bye".
OdpowiedzUsuńJeśli uczeń bez jedynki to nie uczeń to ze mną jest chyba coś nie tak, bo w tym roku szkolnym nawet żadnej 3 nie mam :( kujon i tyle xD
A i jakby coś to zapraszam też na mojego "zwykłego" bloga, który z fizyką ma mało wspólnego ;D
na pewno wpadnę :)
UsuńTo prawda, odchodzi w zapomnienie wysyłanie listów, ale ja staram się podtrzymać tą piękną tradycję:)
OdpowiedzUsuńNo teraz to mnie zagięłaś, kurcze wchodzę na ten artykuł u go nie ma.:/ Ale serio nie mają już się czego czepiać, ja też go znam, moja Mama go zna, wszyscy go praktycznie znają. Ja swoje dzieci, jeśli będzie mi dane je posiadać, też nauczę tego wierszyka. :)
Nie cierpię niemieckiego, nie potrafię się go nauczyć. xd Słówka wgl mi do głowy nie wchodzą. ^^
OdpowiedzUsuńJejku, nienawidzę niemieckiego ! Choćbym siedziała nad nim 10h to i tak się go nie nauczę... Nie wiem kto wymyślił taki język, ale nienawidzę tego kogoś xd
OdpowiedzUsuńZdolna ale leniwa ? Mi też to wszyscy mówią. Niestety lenistwo jest okropną cechą i jego nie da się pozbyć, albo jest się za leniwym aby to zrobić hahaah
ciekawy blog ;3
zapraszam
Tesco ma naprawdę smaczne swoje produkty :-) Ja tam je lubię :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie :-) rudnicka.blox.pl
oo też bym się wkurzyła + nienawidzę j.niemieckiego... a pierożki to bym opitoliła :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
haha :D jakoś Cię polubiłam :p
OdpowiedzUsuńtez nie lubie niemca ;P
OdpowiedzUsuńNie lubię tego języka, a z nienawiścią do nich przeszło mi po obejrzeniu jednego filmu. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się że ci nie idzie , w dodatku że nie miałaś go wcześniej :O
OdpowiedzUsuńNo i to jest właśnie najgorsze - mieć potencjał, ale nic z nim nie robić.
OdpowiedzUsuńJa tam lubie niemiecki ;D
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecia !
" i dążące po trupach do celu " matko, przeraziło mnie, to takie wynaturzające zdanie.
OdpowiedzUsuńJa miałam akurat dobrą nauczycielke, dlatego dla mnie niemiecki jest banalny. Umiem podstawy, porozumiem się w miare z Niemcami więcej w sumie nie wymagałam od siebie : )
Racja, Paryż piękne miasto, ale są ładniejsze i ciekawsze miejsca, to zaś nieco przereklamowane.
też mam taki niemiecki :<
OdpowiedzUsuńnienawidze tego języka ; o
a dziękuję :)
ty za to robisz przepiękne zdjęcia *-*
pozdrawiam, mam nadzieje, że jeszcze kiedyś do mnie zajrzysz :)
ogarniesz te pały, zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńa co do Waszej matury... to też cieszę się, że się na to nie załapałam :D
uwielbiam pierogi, chyba się na nie skusze xd
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńZ okazji zbliżających się świąt Wielkiejnocy chciałabym złożyć wprost od serca najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, spokoju ducha, wiary w ludzi, umiejętności dostrzegania piękna tego świata, wiary w siebie i we własne możliwości.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam za pierogami ruskimi, ale za kilka miesięcy idę na studia (sama do końca w to nie wierzę) i chyba będę musiała polubić szybkie, tanie jedzonko, chociaż liczę po cichu też na niezawodną mamusię :)
OdpowiedzUsuńJa uczę się rosyjskiego i z tego wyboru jestem zadowolona, bo wcześniej przez 5 lat uczyłam się francuskiego, ale według znanej zasady: zakuć, zdać, zapomnieć.
Pozdrawiam :)
No , też jakoś czerpałam przyjemność z rosyjskiego :) To taki śmieszny język i daje pełno zabawy xD
UsuńMarzy mi się wyjazd do Paryża, jednak tak jak napisałaś - jak już się tam wybiorę, wolałabym być z miłością mojego życia. Tak więc jeszcze sobie trochę poczekam... :D
OdpowiedzUsuńBuziaki
H A L L O W K A A
ze mnie też jest bardzo leniwa istotka, więc nie jesteś sama :D
OdpowiedzUsuńjak to murzynek bambo ZAKAZANY? :O -.-
OdpowiedzUsuńŚliczne te "śmieci" z Paryża :)).
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
Haha , Wesołych Świąąt !;*
OdpowiedzUsuńPierogi z tesco zawsze spoko Fajne zdjęcia ;d
OdpowiedzUsuńOMG! Zmieniłaś baner... Bardzo ładny:) Ale nie zmienia to faktu, że mogłabyś już coś napisać:) Jak Ci się nie chce to chociaż wrzuć zdjęcia Paryża;D
OdpowiedzUsuńhahah :D Poprawię się . Baner mi się nie podoba może zmienię znowu :D
UsuńMega zdjęcia :) lubie takie miejskie klimaty!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuń+zazdroszczę, że miałaś okazje być w Paryżu :3 ale fakt, że ze swoją 'drugą połówką' byłoby fajniej :)
śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:*:*:*
OdpowiedzUsuńMmmmmmm, Paryż, aż chce się tam wrócić. :) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Paryż ♥
OdpowiedzUsuńładne te Twoje śmieci z Paryża :)
OdpowiedzUsuńMam tą samę książkę ;D
OdpowiedzUsuńale tam fajnie *_*
OdpowiedzUsuńparyskie focie supa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wycieczki do Paryża! <3
świetne zdjęcia ^^
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej wycieczki :)
pozdrawiam !
Ładne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńświetny blog , zapraszam do mnie na konkurs !
OdpowiedzUsuńhttp://assykate100.blogspot.com/
Lenistwo należy też do moich wad, niestety... A do Paryża marzy mi się kiedyś pojechać :D
OdpowiedzUsuńHEHEHE XD
OdpowiedzUsuńW sumie, to zawsze spoko, wiesz, chociażby dla architektury i sztuki ;)
O jak ja bym chciała być w Paryżu ;)
OdpowiedzUsuńParyż, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńdodaj więcej zdjęć z Frnacji ;D prosze, proszę , prosze. będe miała inspiracje jakie zdjęcia robić w maju. bo jadę na wymianę, nie mogę sie doczekać ;DD
OdpowiedzUsuńNiemiecki, też go nie lubię! ;o
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia z tego Paryża ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdj:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjecia z Paryża ;D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe ujęcia :D
OdpowiedzUsuń