Brynek. Ścieżka dydaktyczna i wypchane zwierzęta nadleśnictwa
Majówkę spędziłam tylko i wyłącznie na odpoczynku. W niedzielę wybyłam na moją zacną posesję w Brynku. Piękna wieś, świetne widoki i wiele atrakcji w lesie. Chillout. Jak zwykle musiałam iść szlakiem ścieżki dydaktycznej. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie domek dla ptaszków jest jeden i taki sam, a tu proszę proszę. Każdy jest dla innego ptaszka. Jakie te stworzenia są wybredne... Człowiek spokojnie wkracza do lasu patrzy, a tam wystawa wypchanych zwierząt. Boże widzisz a nie grzmisz! Na leśnym placu zabaw stali faceci w mundurach, zaczepiali małe dzieci i dawali im nagrody. Jak zgadły nazwy wypchanych zwierząt, dostawały odznakę "obrońców lasu" Cóż... Idziemy dalej. Zawsze się bałam wchodzić po tej drewnianej drabinie. Pokonywałam swoje lęki i jakoś dostawałam się do środka. :) Widoki na prawe stąd są bardzo ładne. Lasy są niebezpieczne. Jak wiemy z legend i baśni takie domki trzeba omijać z daleka. Domek Baby Jagi. W...